lis 25 2007

1


Komentarze: 0

 

Pisanie bloga musi być chyba ostatecznym ciosem w swoją prywatność. Tyle o tym.

 

            Obudziłam się dziś później niż zwykle. Zawsze robię tak w niedziele. Codziennie kładę się spać ok. 1, a wstaje o 6 30 i nigdy nie mam jak się wyspać. Dziś było inaczej. Spałam 10h. Jestem wypoczęta. Mimo 22 jestem wypoczęta. Weszłam do salonu. Cisza. Mama przeglądała Internet, Natalia oglądała TV, Dominika nadal śpi. Milczę. Układam się na kanapie i oglądam telewizje mimo iż w ogóle mnie nie interesuje to co leci. Ta cisza staje isę nie od zniesienia.- Co tam, Mamo?- pytam, bo już nie wytrzymuje.   Odpowiedz dostałam dopiero po 3 czy 4 replayu. –Nic. –słyszę. Nie mowie nic przez kilka minut. –Wyspałaś się?- to już desperacja. –Nawet. –Znowu to samo. Zaprzestałam pytać, wróciłam do TV. Kurwa, ale smutno.

            Dominika ma niebieskie oczy, jak jezioro. Jej blond włosy kiedyś były jasne jak po utlenieniu, teraz pociemniały i ma lekkie odrosty po farbowaniu, które sama jej fundowałam i wykonałam w wakacje. Jej długie nogi są chudziutkie tak, że czasem przyglądam im się tak po prostu, żeby popatrzeć na coś pięknego. Obudziła się dopiero po 12. Od rana kłótnia. Nawet nie wiem o co była.  Zabrałam się do zmywania naczyń. Praktycznie posprzątała całą kuchnie, tak najłatwiej zająć myśli- sprzątać kuchnie. Do tego zrobiłam jeszcze obiad, w tym obrałam ziemniaki i je ugotowałam. Mój pierwszy raz.

            Dzisiaj miałam jechać z Łukaszem po bluzy dla Niego do Galerii. Łukasz nie miał jednak pieniędzy więc odłożymy to na kiedy indziej. Łukasz to jedna z najbardziej wyrazistych postaci w moim życiu. Może dlatego po prostu , że jest moim chłopakiem, a może dlatego, że jest nietuzinkowym charakterem.  Z pozoru jest idealny. Ponad 180 cm wzrostu, brązowe oczy, szatyn, śniada karnacja, Jego sylwetka jest godna podziwu. To piękny mężczyzna, aż dziwie się, że ktoś taki jest właśnie ze mną. Ja. Moje włosy miały już każdy kolor. Są strasznie zniszczone od prostowania i koloryzacji. Moja twarz jest zwykła. Ma oliwkowy kolor, nie mam specjalnego trądziku, bardziej zmęczenie czyni moją cerę brzydką. Piwne oczy zdają mi się być nieciekawe. Nie mogą mieć żadnych odcieni, ani niczego nie przypominają. Moje oczy są koloru piwnego. Mam 165 cm i ważę 51-53 kilo. Mimo to nie wyglądam szczupło. Bynajmniej wg mnie.

            Rodzinny obiad. Obiad był tą częścią dnia, która była dla mnie dość przyjemna. Ale też trwała krótko. Nawet nie wiem o czym mówiliśmy.

            Ubrałam się dopiero w okolicach 16, wcześniej mi się nie chciało. Kuba wpadł. To już rodzina mieszka drzwi obok. Kocham Go jak brata, którego nie ma. Jest w wieku Dominiki<14 lat> czyli młodszy ode mnie o rok. Zabawny chłopak. I bardzo mądry.

Czytałam książkę. Lubię to.  „Bez mojej zgody”.

            17. Łukasz napisała. Iskierka w sercu zaświeciła, jest ktoś, kto dba. On wie jak poprawić mi humor. Zakochałam się. Piekłam ciasto ,ale się nie udało. Krem mi się zważył bo za blisko kuchenki postawiłam. Popłakałam się.  Mam dosyć swojej beznadziejności. Ciągle mi towarzyszy, wkurzam nie. Nie potrafię się jej pozbyć.

          ****
 
  Monika do mnie pisze. Jest ok. 22 30. Ona jest moją jedyną przyjaciółką. Mam problemy. Rozmowa wskazuje na to, że podobne do mnie. To pomaga, że ktoś tak ważny przezywa cos tak podobnego. Zwątpienie. Musze się go pozbyć, bo mnie zniszczy.


karencja : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz